Czym zajmuje się Twoja firma i skąd pomysł na nią?

Mam bukieciarnio-prezenciarnię. W skrócie można powiedzieć, że najczęściej daję ludziom uśmiech i radość. Po to przecież są właśnie kwiaty i to jest najpiękniejsze! Bardziej szczegółowo, to przygotowuję dla ludzi a czasmi z nimi bukiety na różne ważne i wyjątkowe dla nich okazje. Poza tym są w BukiEciarni prezenty, inne, kolorowe i ręcznie robione przez naszych rękodzielników. Mniejsze i większe drobiazgi, którymi można sprawić radość sobie czy bliskim, znajomym. Podziękować, przeprosić, czy wyznać uczucie. Oczywiście kwiaty są pod każdą postacią - cięte, doniczkowe czy suszone. Zajmujemy się również dekoracjami na specjalne okazje oraz personalizujemy prezenty.

Czas biegnie, jestem już po 40, pracowałam i wiele nauczyłam się w mniejszych lub większych korporacjach. Sprzedawałam wiele marzeń, często nienamacalnyh i ulotnych. Zawsze marzyłam, aby coś "wytwarzać", aby kawałek serca mógł w czymś zostać, aby dawać uśmiech i radość. I taki są kwiaty. To nimi najlepiej się przeprasza, dziękuje czy wyznaje uczucia. A dla mnie najlepszą zapłatą jest to jak ktoś wraca z uśmiechem i mówi np. "Ma pani magiczne kwiaty", czy udało się, podobało albo po prostu dziękuję.

W jaki sposób założyłaś firmę?

Firmę założyłam przez internet. Zajęło mi to kilka chwil. Tak jak kocham ludzi i kwiaty, tak nienawidzę wszystkich druków do wypełnienia, dokumentów, umów czy faktur. Nie znam się na tym i boję się tych wdzystkich formalności. Wolałam żeby za mnie tę pracę wykonał ktoś kompetentny. Chciałam mieć pewność, że nic nie poprzekręcam, czy zrobię coś nie tak. Udało się wystartować. A obawy? Są. Jak sobie z tym wszystkim dam radę, jak to wszystko poukładać, jak połączyć z domem - to mi jeszcze najsłabiej wychodzi - BukiEciarniajest bardzo wymagająca i zazdrosna o każdą moją wolną chwilę a mąż o chwile spędzane w BukiEciarni :)