artykuł

6 min.

Klientocentryczni - dla nich liczą się ludzie.

ostatnia aktualizacja:

Autor: Natalia Dobrowolska - Departament Klienta Firmowego

Działają razem od dwóch lat. Beata Michalska-Dominiak i Piotr Grocholiński połączyli swoje ścieżki i stoją w centrum społeczności „Klientocentryczni”. Jak sami mówią, swoimi działaniami zmieniają rzeczywistość firm, budując nową wartość dla klientów i pracowników. Ich motto „liczą się ludzie” nie jest pustym frazesem. Poprzez wykorzystanie różnych form warsztatowych, technik kreatywnych potrafią skutecznie pomagać biznesowi usprawniając procesy, wzmacniając nowe kompetencje czy wyszukując szanse rynkowe.

Start – jak to się zaczęło?

Beata zawodowo przez lata była związana z uczelniami wyższymi. Część zawodowego poświęciła na wspieranie przedsiębiorczości i rozwój marki województwa łódzkiego. Od zawsze też współpracowała z biznesem.

Piotr pracował przez kilkanaście lat w bankach. Odpowiadał za strategiczne projekty związane z poprawą doświadczeń klientów i rozwijaniem oferty w oparciu o ich potrzeby. Oboje mniej więcej w tym samym czasie postanowili zupełnie zmienić swoje życie zawodowe i rozpocząć pracę na swoim. Połączyły ich różnorodne doświadczenia, wiedza i zbudowane przez lata relacje, podobne podejście do rozwoju, nastawienie na cel. Od dwóch lat wspólnie rozwijają markę „Klientocentryczni”.

Piotr i Beata mają podobne nastawienie do obowiązków i mocno się uzupełniają. Jego domeną jest ukierunkowanie biznesowe, jej – empatia i budowanie relacji.Swój pierwszy projekt zrealizowali w banku. Było to możliwe dzięki wcześniej nawiązanym relacjom. - Jak odchodzimy z korpo, to szybko weryfikujemy na kogo możemy liczyć. Jeżeli nasze relacje są prawdziwe łatwiej możemy szukać przestrzeni do współpracy. – mówi Piotr.

Cel na każdy dzień

- Naszym celem jest zachwycać naszych klientów. – mówi Piotr. Koncentrują się na zamkniętych projektach dla firm, choć działają także społecznie np. na rzecz miasta Łodzi, uczelni, instytucji kultury. Wspólnie z klientami projektują produkty, usługi i procesy. Zawsze łączą inspirację, którą dostarcza użytkownik z procesem strategicznym, który w praktyce uruchamia prawą i lewą półkulę mózgową naprzemiennie. Wspierają pracowników w rozwoju nowych kompetencji potrzebnych przy dynamicznie zmieniającym się otoczeniu i niepewności. Łączą świat designu ze zwinnymi metodami pracy wykorzystują wymyślone przez Googla Design Sprint. Inspirują do zmiany sposobu myślenia, „wychodzenie poza utarte schematy”, empatię, nastawienie na współpracę, kreatywność i szybkie prototypowanie. Uważają je za kompetencje przyszłości, które stają się kluczowe dla biznesu.

Nie narzekają na brak pracy. Mówią, że bazują na wewnętrznym potencjale organizacji, wyzwalając go podczas spotkań. Dzięki społeczności, mają łatwość w budowaniu zespołów projektowych dopasowanych do konkretnych wyzwań. Przyznają, że lubią zderzać ze sobą różne punkty widzenia. Dlatego realizując projekt dla jednego z banków do zespołu zaprosili artystę, studenta, przedsiębiorcę, obcokrajowca. Tworzą zewnętrzną zróżnicowaną perspektywę dla organizacji. Szybko dostrzegają to, czego nie widać od środka. Łączenie doświadczeń i zróżnicowany zespół to filar design thinking, metody którą stosują na co dzień w swojej pracy.

DNA przedsiębiorczości

Rodzice Piotra byli przedsiębiorcami. W domu nauczył się szacunku do ludzi, do pieniądza, do pracy, do wysiłku. Z decyzją o własnej działalności nosił się od lat. Uważał jednak, że po 40 – ce będzie mu coraz ciężej podjąć decyzję. Spróbował i się udało. Całość jednak okupiona była dużym wysiłkiem i niepewnością.

Decyzja Beaty o rezygnacji ze stabilnej pracy w administracji była szokiem dla najbliższych. Beata jest pewna, że była to słuszna decyzja. –Mam swobodę decydowania. To dla mnie niezwykle ważne. Pracuję więcej niż na etacie, jestem zadaniowcem. Napędza mnie budowanie relacji, nowe znajomości, współpraca z ludźmi. – mówi.

Zapytana, czy z perspektywy czasu, chciałaby wcześniej założyć firmę odpowiada, że wszystko dzieje się po coś. Bez tych 20 lat nie byłoby relacji z ludźmi i obecnych możliwości. Przykładem jest jedna z uczelni państwowych, którą Beata współtworzyła, a teraz wróciła do niej w nowej roli – szkoli kadrę administracyjną i naukowo-dydaktyczną.

Dużo czasu zajmuje dojście do przekonania, że nie warto poświęcać czasu na to co nudne i niepotrzebne. Jeżeli jesteś pasjonatem to prędzej czy później znajdziesz sposób, żeby to zmonetyzować. – mówi Beata.

Sukces ma jednak swoją cenę. Czasem mają wrażenie, że praca pochłania cały ich czas. Oboje przyznają, że kluczowe jest zarządzanie własną energią. Ich maksimum to 3 dni sesji w tygodniu. Oprócz pracy na projekcie, jest jeszcze ogarnięcie spraw firmowych czy praca nad nowymi klientami. -To może być męczące dla naszych rodzin. Po przyjściu do domu jest oczekiwanie, że przestaniemy być przedsiębiorcami. Ciągle uczymy się tego, żeby umieć „wyjść z pracy”. – mówi Beata.

Projekt Firma

Obydwoje korzystają z usług stacjonarnych biur rachunkowych. Nie chcą tracić czasu na przebijanie się przez gąszcz przepisów. Dla Piotra, obecny poziom świadczonych usług księgowych na rynku nie jest satysfakcjonujący. Według niego, księgowi powinni rozszerzać swoje kompetencje i usługi o analizy dla klientów, które pozwolą podejmować trafniejsze decyzje biznesowe.

Beata i Piotr są zgodni, ze usługi bankowe powinny być niewidzialne. Rolą banku ma być asystowanie w różnych momentach życia przedsiębiorcy i dostarczanie wartości dodanej na przykład wkraczając w nowe obszary potrzebne do prowadzenia biznesu. Ich codzienne korzystanie z bankowości to przede wszystkim aplikacja mobilna. Jest zawsze tam gdzie oni, a gros czasu spędzają u klientów lub w podróży.

Projekt Społeczność – zaproszenie!

Społeczność cały czas ewoluuje. Sieć się rozrasta, Klientocentryczni poszerzają swoje kompetencje i stale się uczą. Nigdy nie wiadomo, co przyniesie kolejny projekt i kto będzie potrzebny w zespole. Wejście do społeczności warunkują ciekawe doświadczenie życiowe, pasja, empatia, uważność, determinacja i zaangażowanie.

Projektowanie przyszłości

To klienci określają strategię Klientocentrycznych. Dwa razy w roku wspólnie weryfikują swoje plany. Zawsze pojawiają się zmiany i korekty. Trzeba umieć być elastycznym. Teraz Beata i Piotr oferują inne usługi, niż w pierwszym roku działalności. Na bieżąco obserwują trendy i zmiany w metodach pracy. Nieustannie się uczą, aby dopasowywać swoje usługi do zmieniających się potrzeb klientów i na tej podstawie rozwijać i budować nowe „nogi” działalności.

Ulubiony cytaty:

Piotr: „Sukces to przechodzenie od porażki do porażki bez utraty entuzjazmu”

Beata: „Wszyscy wiedzą, że się czegoś nie da zrobić i przychodzi taki jeden, który nie wie, że się nie da i właśnie zaczyna to robić”

Załóż firmę z mBankiem

Szczególnie zanim otworzysz firmę oraz na pierwszym etapie jej działania warto skorzystać z pomocy. mBank udostępnił usługę, pomocą której – szybko, wygodnie, online i w jednym miejscu – załatwisz wszystkie początkowe firmowe sprawy: założysz firmę, założysz profil zaufany, otworzysz konto firmowe i aktywujesz księgowość. Potem będziesz także mógł korzystać z możliwości bezpłatnej konsultacji z księgowym, co jest zbawieniem dla wszystkich osób, dla których księgi rachunkowe to czarna magia.

Dowiedz się więcej o usłudze zakładania firmy z mBankiem


mBank S.A. nie ponosi odpowiedzialności za stosowanie w praktyce informacji objętych powyższym materiałem. Materiał niniejszy ma charakter informacyjno – marketingowy i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej.


wyniki wyszukiwania