6 min.
Szkiełko i oko, czyli wywiad z firmą reScope
ostatnia aktualizacja:
Autor: Natalia Dobrowolska - Departament Klienta Firmowego
z artykułu dowiesz się:
Czy firmy badawcze analizują dogłębnie rynek przed wyborem banku? Co jest ważne dla małego przedsiębiorcy na starcie i jak buduje się zaufanie klientów na trudnym, rozwiniętym rynku badań marketingowych? O radościach i trudach związanych z posiadaniem własnej firmy opowiada współzałożyciel reScope - Piotr Błędowski.
Na start...
Piotr w lipcu 2017 r. zdecydował się na założenie firmy. Razem z koleżanka Dorotą, z która pracował przez 7 lat w firmie consultingowej, zajmującej się projektami z funduszy unijnych, badaniami społecznymi i marketingowymi, postanowili stworzyć własny instytut badawczy specjalizujący się w badaniach rynku i dedykowanych analizach branżowych. W lipcu 2017 roku zarejestrowana została firma reScope. Po dwóch miesiącach osiągnęła zdolność operacyjną i zaoferowała swoje usługi na bardzo konkurencyjnym rynku.
- Chciałem zmienić otoczenie. Firma, w której pracowałem, była obok wydziału, który kończyłem. Znałem tam każdy kamień i dziurę. Teraz mam możliwość pracy w różnych lokalizacjach. - mówi Piotr Błędowski. - Pracujemy projektowo, to nie jest praca od 08:00-16.00. To też był jeden z motywów, żeby mieć własna działalność. Swoboda czasu jest dla mnie ważna. Sam to określam. Są okresy bardzo wytężonej pracy. Czasem po 14 godzin dziennie. Są okresy mniej intensywne - dodaje.
reScope?
Piotr i Dorota pierwotnie planowali nazwać firmę wykorzystując własne imiona i nazwiska. Nie oddawało to jednak tego, czym mają się zajmować. Po długich i bardzo burzliwych dyskusjach zgodzili się na reScope. "Re" pochodzi od "research" czyli badań, "scope" oznacza zasięg. Dużą literę w nazwie pożyczyli, jak sami przyznają, od mBanku.
Formalności...
To pierwsza działalność gospodarcza Piotra. Chcąc uniknąć pułapek młodych przedsiębiorców, wspólnicy zdecydowali się na niezależne sprawdzanie najlepszej drogi założenia firmy i przebrnięcia przez formalności. Zgromadzoną wiedzę porównywali i wybierali najkorzystniejsze rozwiązanie. Tam, gdzie pojawiały się „znaki zapytania”, korzystali z pomocy urzędników. W ocenie Piotra, działało to znakomicie, a pomoc, którą otrzymywali w urzędach dała im pewność i spokój. Zdecydowali się na złożenie wszystkich dokumentów osobiście bez wykorzystania ścieżki elektronicznej. W 2017 roku, zakładanie profili zaufanych, ryzyko błędów systemowych było tak duże, że nie chcieli tracić na to czasu. Nie do przecenienia była także pomocna postawa urzędników.
Księgowość...
Podobnie było z wyborem usług księgowych. Spotykali się z kilkoma firmami. Jeżeli nie było między nimi „chemii”, lub księgowy nie potrafił wyjaśnić w przystępny sposób zawiłości kończyło się na jednym spotkaniu. O wyborze partnera w tym obszarze zadecydowała krótka rekomendacja podczas pierwszego spotkania z kolejną firmą księgową. Była końcówka czerwca, twórcy reScope chcieli natychmiast rejestrować działalność gospodarczą. Właścicielka biura księgowego zwróciła im uwagę, że przesunięcie rejestracji o kilka dni spowoduje, że pierwsze składki będą opłacali od nowego miesiąca. Poczekali 3 dni i zarejestrowali firmę w lipcu. Ich współpraca trwa do dzisiaj. Gdy zmieniają się przepisy, umawiają spotkanie, podczas którego omawiają z księgową nowe regulacje i sposób postępowania. Dzięki temu zyskują pewność i bezpieczeństwo prowadzenia biznesu i nie tracą czasu na szukanie informacji w Internecie.
Nie ma dróg na skróty...
Swoją markę budują od samego początku na uczciwości we wszystkich możliwych obszarach. Czy chodzi o przepisy prawa, legalne oprogramowanie czy ochronę danych – zawsze chcą być krystalicznie czyści. W ocenie Piotra, bez wsparcia specjalistów początkujący przedsiębiorca może zginąć w gąszczu przepisów. W przypadku badań marketingowych czy badań rynkowych wejście RODO znacząco skomplikowało sytuację. Pojawiło się wiele pracochłonnych procesów, są też takie, które trzeba wypełnić, a nie wiadomo kogo i co mają zabezpieczać. Podobnie jest z innymi obszarami, gdzie nadążenie za tempem i skala zmian stwarza konieczność ciągłego śledzenia regulacji i dostosowywania do tego modelu działania. Zabiera to mnóstwo czasu, który Piotr chciałby przeznaczyć na rozwój biznesu.
Bank dla przedsiębiorcy...
Piotr jest klientem mBanku od momentu gdy skończył 18 lat. Młodzieńczy zapał określał wtedy każdą decyzję. Chęć bycia niezależnym, elastycznym nie pozwalała mu na korzystanie z skostniałych instytucji finansowych. mBank wprowadzając nową jakość do polskiej bankowości był dla niego naturalnym wyborem.
Przy wyborze banku dla ich firmy ograniczyli się praktycznie do 2 banków, w których posiadają rachunki indywidualne. To co przeważyło na rzecz mBanku to promocja dla przedsiębiorców i brak opłat na start. Dodatkowym atutem była pomoc pracowników oddziału banku na ul. Piłsudskiego w Łodzi.
Naturalnym krokiem była także decyzja o kredycie firmowym. Po przeliczeniu wszystkich kosztów działalności, zgromadzonych środków na start dla utrzymania płynności kredyt był koniecznym rozwiązaniem.
Dla Piotra liczy się przewidywalność. Chciałby wiedzieć z wyprzedzeniem ile bank pobierze opłat za dany miesiąc. Obecnie opłaty naliczane są na koniec miesiąca, co przy ostrej dbałości o płynność finansową jest niewygodnym rozwiązaniem.
Pierwszy klient...
Pierwszym klientem był mBank. Mały projekt badawczy, który dla reScope był niezwykle ważny. Oprócz satysfakcji i pieniędzy zyskali referencje i zaczęli budować własne portfolio. Teraz, gdy potencjalny klient wytyka im, że są małą firmą badawczą mogą pochwalić się zrealizowanymi projektami dla dużych znanych marek. To sprawia, że nowi klienci im ufają.
Piotr lubi to co robi, ale nie dokłada ideologii do swojego działania. Mówi o sobie, że po prostu stara się być w każdym calu profesjonalistą dla swoich klientów. Klienci to widzą i doceniają, a co najważniejsze - wracają.
- Dla czeskiej firmy zrobiliśmy już 8 projektów. Ostatnio otworzyli biuro w Warszawie i pomimo obecności wielu firm badawczych zlokalizowanych w tym mieście oni nadal pracują z nami. - mówi Piotr.
Nie zawsze wszystko układa się po myśli twórców reScope. Na początku działalności zdarzali się klienci, którzy nie chcieli regulować swoich zobowiązań. Piotr radzi innym, żeby w każdym takim przypadku reagować bardzo zdecydowanie. Zawsze trzeba sobie odpowiedzieć - czy stracimy klienta czy stracimy pieniądze. Dla małej firmy często ważniejsze są pieniądze. reScope ma politykę płacenia swoim podwykonawcom od razu po wykonaniu zadania. To czasem wpływa na utrzymanie płynności, ale dzięki temu firma zyskuje dobre relacje z podwykonawcami i ich zaufanie.
Choć na rynku usług badawczych często decyduje cena, to rzetelność i kreatywne podejście do badań pozwala na budowanie długotrwałych relacji z klientami, którzy powracają z kolejnymi zleceniami.
Marketing i plany...
A co dalej? Marzeniem Piotra i Doroty są przenosiny ze współdzielonej przestrzeni co-workingowej do własnego biura. Mają już nawet plan jego aranżacji. Z pewnością będzie w nim hamak i najlepszy model ekspresu do kawy, a dobrą aurę będą wspomagać papuga Polly i jeż pigmejski Ignac. To co na pewno się nie zmieni, to dążenie do zróżnicowania realizowanych projektów. Od testów konsumenckich i audytów typu Tajemniczy Klient do badań świadomości i wizerunku marki oraz testów User Experience.
Dowiedz się więcej o usłudze zakładania firmy z mBankiem
mBank S.A. nie ponosi odpowiedzialności za stosowanie w praktyce informacji objętych powyższym materiałem. Materiał niniejszy ma charakter informacyjno – marketingowy i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej.