artykuł

5 min.

Za kulisami zarządzania nieruchomościami z Lokum S.C.

ostatnia aktualizacja:

Zapraszamy do przeczytania rozmowy z Moniką Borowską z Lokum S.C., która opowiada o swoim doświadczeniu w zarządzaniu i administrowaniu nieruchomościami. Wraz ze swoją wspólniczką, Monika koncentruje się na obsłudze wspólnot mieszkaniowych i prywatnych kamienic, zajmując się wszystkim – od planowania budżetu po przeprowadzanie remontów.

Czym się zajmuje twoja firma?

Nasza firma – ponieważ wprowadzę ją z moją wspólniczką – w dużym skrócie zajmuje się administrowaniem i zarządzaniem nieruchomościami. Szczegółowo polega to na zarządzaniu całym budynkiem (przeważnie są to wspólnoty mieszkaniowe, ale też prywatne kamienice). Zajmujemy się też remontami, co osobiście bardzo lubię. Dużo kamienic wyremontowaliśmy, czyli zrobiliśmy pełną termomodernizację tych nieruchomości również z dotacjami.

 

Pracowałaś wcześniej na etacie?

Tak, pracowałam na etacie w państwowej instytucji w Łodzi. Potem założyłyśmy działalność. Pracowałam tam przez 17 lat. W pewnym momencie władze Łodzi zdecydowały o likwidacji mojego stanowiska. Chciano mi zaproponować coś innego, ale zdecydowałam o założeniu własnej działalności. Zrobiłyśmy to w styczniu 2013 roku, czyli już minęło 10 lat. Obchodziliśmy więc już dziesięciolecie.

 

Czy miałaś jakieś obawy przed otworzeniem firmy?

Oczywiście, że miałam obawy. Pracując przez 17 lat na etacie, gdzie zawsze na początku miesiąca otrzymywałam wypłatę i nic więcej mnie nie obchodziło, nagle otworzyłyśmy działalność. Musiałyśmy znaleźć środki na podatki, na ZUS. Na początku korzystałyśmy z ulgi ZUS-owej, płacąc połowę, co było korzystne przez pierwsze 2 lata. Najbardziej obawiałam się, czy wystarczy nam na bieżące opłaty i na życie, ponieważ nie miałam takich oszczędności, aby móc pracować bez zarobku przez pół roku.

 

Czy od razu wiedziałaś, jak zakłada się firmę?

Nie. Uczyłam się tego wszystkiego. Jeszcze nie było możliwości założenia firmy online. Musiałyśmy jeździć do urzędu, wypełniać papiery, najpierw REGON. W urzędzie na Alei Politechniki zakładałyśmy firmę, rejestrowałyśmy nazwę. Później jeździłyśmy na ul. Suwalską po REGON, później po NIP i to tak wyglądało.

 

Jak pozyskujecie klientów?

Różnie: online, na Facebook’u, Instagramie czy innych tego typu miejscach. Bardzo dużo jest rekomendacji. Gdy u kogoś się sprawdziliśmy i klient jest zadowolony, później jest to przekazywane dalej, również telefonicznie i na spotkaniach. Najbardziej cenię takie kontakty nawiązane z polecenia, bo wiadomo, że u kogoś się sprawdziłam, więc ten ktoś poleca dalej.

 

A co z księgowością? Wyobrażam sobie, że tam jest mnóstwo różnego rodzaju transakcji.

Księgowość wspólnot prowadzi moja wspólniczka, która jest wykwalifikowaną księgową. Natomiast księgowość naszej własnej firmy zlecamy na zewnątrz. Zajmowanie się tym samemu byłoby zbyt dużym obciążeniem. Zmiany w opodatkowaniu i przepisach są dla mnie zbyt skomplikowane i nie chcę tym obciążać swojej głowy.

 

Czy słyszałaś o tym, że niedługo będzie obowiązywał Krajowy System e-Faktur (KSEF)?

Tak, dowiedziałam się o tym z wiadomości, które przewinęły się gdzieś w internecie. Muszę przyznać szczerze – jestem przerażona, bo przy takiej ilości dokumentacji nie wiem, jak to będzie z obsługą wspólnot, ale domyślam się, że trzeba będzie wszystko do nich wysyłać. Mówimy o całych segregatorach faktur, ponieważ każda wspólnota ma swój osobny segregator, który w ciągu roku wypełnia się dokumentami.

 

Skąd wiesz, czego oczekują klienci?

Myślę, że jestem dość komunikatywna. Gdy ktoś dzwoni z zapytaniem o ofertę, zawsze proponuję spotkanie. Sucha oferta na papierze z miesięczną stawką to tylko papier. Staram się zawsze spotkać z zarządem wspólnoty. Podczas rozmowy staramy się wyczuć, czego oczekują – czy tylko chcą, abyśmy zapłacili ich rachunki, czy potrzebują czegoś więcej. Są wspólnoty, gdzie zarządy są bardzo aktywne, organizują spotkania raz w miesiącu i planują inwestycje. Wszystko zależy od klienta.

 

Co było największym wyzwaniem przy otwieraniu działalności i jakie wyzwania napotykasz teraz przy jej prowadzeniu?

Kiedy prowadzi się własną działalność, trzeba być bardzo zdyscyplinowanym. Jesteś zarówno szefem, sprzątaczką, zaopatrzeniowcem, jak i wszystkim innym. Nie ma opcji, że ktoś inny zajmie się twoimi obowiązkami, nawet tak prostymi jak umycie kubka po kawie. Nasza firma nie jest na tyle duża, aby zatrudniać wiele osób. Dużym wyzwaniem na początku było brak czasu dla siebie. Teraz, kiedy moje dzieci są już dorosłe, mogę więcej czasu poświęcić na firmę. Na początku pracowałyśmy po 10-12 godzin dziennie. Teraz to dla mnie nie jest problem. Bardzo lubię swoją pracę i poświęcam jej dużo czasu. Mówi się, że kiedy ktoś kocha to, co robi, to nie czuje, że pracuje. Nie twierdzę, że nie pracuję, ale prowadzenie działalności takiej jak nasza wymaga bycia dostępnym 24 godziny na dobę.

 

A co lubisz w byciu przedsiębiorcą?

Niezależność. Elastyczność. To, że nikt mi nie powie, że mam być w pracy np. na godzinę ósmą. Mogę przyjechać na dziewiątą. Mogę sobie zaplanować do przodu cały tydzień. Mogę zaplanować, że będę przychodziła na dwunastą i pracowała do dziewiętnastej, to jest super.

 

Z czego jesteś najbardziej dumna, zadowolona?

Z tego, że klienci, którzy do nas przyszli, są z nami. Nie szukają innych firm, nie wypowiadają nam umów. To jest fajne, że jak już ktoś do nas trafił, to okazuje się, że spełniamy jego oczekiwania i jest zadowolony z naszych usług.

 

Jakie wskazówki możesz dać osobom, które chciałyby otworzyć własną działalność? Na co należy zwrócić uwagę? Co jest szczególnie ważne?

Moim zdaniem, najważniejsze jest, aby zakładać działalność w branży, która nas naprawdę interesuje. Ważne jest, aby wybrać coś, co jest nam bliskie. Jednak, gdy zaczyna się własną działalność, trudno od razu osiągnąć sukces. Dla osób pracujących na etacie czy kończących studia, dobrym rozwiązaniem jest powolne przechodzenie na własną działalność, stopniowo redukując godziny pracy na etacie, aby mieć pewność finansową. Jeśli nie ma się finansowego zabezpieczenia, takiego jak wsparcie rodziców czy pewnego źródła dochodu, otwarcie działalności od zera może być ryzykowne.


mBank S.A. nie ponosi odpowiedzialności za stosowanie w praktyce informacji objętych powyższym materiałem. Materiał niniejszy ma charakter informacyjno – marketingowy i nie stanowi porady prawnej ani podatkowej.


wyniki wyszukiwania