Czas szybko przemija, a od uruchomienia Nowego mBanku minął już ponad miesiąc, który sukcesywnie otwiera się przed Klientami oferując coraz to więcej możliwości. Niektórzy z Nas potrzebują nieco więcej czasu na to, aby oswoić się z nowym wyglądem serwisu transakcyjnego, inni od razu zakończyli korzystanie ze starszej wersji bankowości internetowej. Dla tych którzy z jakiś niewyjaśnionych przyczyn nie miel okazji „poznać się” z Nowym mBankiem zapraszam do przyjrzenia się,  zmianom dla sposobu w jaki będzie odbywało się logowanie.

Kiedy już zapiszemy się do Nowego mBanku, oczekując na uzyskanie dostępu musimy pamiętać, że jedna rzecz pozostaje niezmienna, a na myśli mam bezpieczeństwo korzystania z serwisu transakcyjnego. Uzyskanie dostępu do nowej wersji nie wymaga instalacji dodatkowego oprogramowania, zarówno na komputerze, jak i na telefonie komórkowym. Jeżeli już pojawi się taka informacja nie podejmujmy dalszych czynności o które będziemy proszeni przez podstawiony komunikat. Najczęściej może to oznaczać, iż zainstalowany jest Trojan lub inny wirus.

Więcej na ten temat można przeczytać tutaj

W ramach przypomnienia ogólnych zasad bezpieczeństwa, mBank nigdy nie prosi o:
- instalację certyfikatów na telefon komórkowy
- danych dotyczących telefonu (numer i model)
- wykonanie przelewów testowych ani przelewów zwrotnych do innych użytkowników.

Nie można zapominać również o posiadaniu legalnego oprogramowania oraz na bieżąco aktualizowanego programu antywirusowego oraz firewall, jednak najlepszym zabezpieczeniem będzie po prostu zachowanie zdrowego rozsądku oraz czujności.

Co jednak zrobić, gdy spotkamy się z sytuacją nadużyć?

W dużej mierze wiele czynności możemy wykonać sami. Wiele przydatnych informacji na ten temat możecie odnaleźć w tutaj

Dobrym rozwiązaniem jest również skontaktowanie się z mLinią pod numerami 801 300 800 z telefonów stacjonarnych w Polsce +48 42 6 300 800, z telefonów stacjonarnych i komórkowych i opisanie operatorowi zaistniałej sytuacji, który przekaże niezbędne informacje.

Pamiętajmy, iż w dużej mierze Nasze bezpieczeństwo w sieci jest zależne od Nas samych.