powrót

Jak inwestować w 2014 roku...

Wielu inwestorów często nie wie jakie akcje kupić, żeby zarobić. Brak czasu na analizę, czy też niedostateczna wiedza jeszcze ten problem pogłębiają. Zapominamy jednak, że są osoby odpowiednio wykształcone i doświadczone, żeby ułatwić nam podjęcie odpowiedniej decyzji inwestycyjnej. Zobaczmy, czy rekomendacje analityków się sprawdzają.

W połowie stycznia 2014 roku ukazał się raport analityków DM mBanku S.A. (dawniej DI BRE) zatytułowany „Strategia 2014” . Jest to kompleksowe spojrzenie w przyszłość na bieżący rok nie pozbawione jednak konkretów, które mogą ukierunkować nasze inwestycje. I co najważniejsze zawiera aktualne rekomendacje dla rynku akcji.  Ktoś może powiedzieć, że na rekomendacjach nie można zarobić, bo np. są one oderwane od aktualnej sytuacji rynkowej albo z innych, niejasnych powodów. Żeby móc zaprzeczyć takim twierdzeniom przeanalizowałem taki sam dokument wydany rok temu „Strategia 2013”. Również w nim były rekomendacje. Wziąłem pod uwagę tylko rekomendacje wydane w grudniu 2012, z tych zamieszczonych w tym raporcie. Interesowały mnie tylko rekomendacje Kupuj i Akumuluj, bo tylko z ich definicji wynika zysk. Analitycy mDM definiują to tak:
KUPUJ - oczekujemy, że stopa zwrotu z inwestycji wyniesie co najmniej 15%
AKUMULUJ - oczekujemy, że stopa zwrotu z inwestycji znajdzie się w przedziale 5%-15%
Wyłączyłem z analizy akcje spółek z sektora paliwowego, energetycznego i przemysłu ciężkiego, bo w nie nigdy nie inwestuję.
I oto wyniki:

Wyniki

Gdybym zainwestował po 1.000 zł w każdą ze spółek, dla której została wydana rekomendacja kupuj lub akumuluj, wydałbym 21.000 zł, ale na koniec roku 2013 miałbym już 31.500 zł, co daje zysk 50%. Nie ma specjalnie sensu rozwodzić się nad stopami zwrotu poszczególnych spółek, ale warto zauważyć, że wśród nich były tez takie, które dały ponad 100% zysk i jedna, na której była strata.

To są wyniki inwestycji w spółki rekomendowane u progu roku 2013, ale przypominam, że analitycy mDM przygotowuje swoje analizy na bieżąco w ciągu roku i publikują je tu.

Samo ciśnie się na usta pytanie, czy zainwestowałem w ten sposób? Oczywiście nie zrobiłem tego , bo...eh i tak mi tego nie puszczą. Słyszałem, że wycinają brzydkie słowa. Mówiąc jednak mniej dosadnie, nie zachowałem się zbyt rozsądnie ignorując te rekomendacje i wierząc we własne siły. Szkoda. Ale przecież nic straconego.

Zapoznaj się z rekomendacjami i innymi analizami analityków DM mBanku S.A.... 
Nie masz jeszcze eMAKLERA... Złóż wniosek!