Ponoć specjalistów nie dziwi, że nie obawiamy się kryzysu, choć media straszą nas nim codziennie. Chronimy się za to przed zubożeniem. Kryzys jest czymś abstrakcyjnym, a ludzie chcą uniknąć czegoś co dotyka bezpośrednio np. uraty pracy i kłopotów finansowych z tym związanych. Co więc motywuje nas do oszczędzania?
Jak wskazują badania, jeszcze bardziej niż problem wiążący się z utratą pracy i brakiem dochodów, do oszczędzania mobilizuje nas strach przed pojawieniem się problemów zdrowotnych i idących za tym kosztów finansowych. Kolejnym ważnym powodem do gromadzenia zapasowych funduszy są dzieci, w tym chęć zapewnienia im lepszego startu i godziwego życia.
Jak się okazuje, niezależnie od tego, który region zamieszkujemy, oszczędzając, mamy taki sam cel – zabezpieczenie się przed problemami, które mogą zagrozić nam w krótszym lub dłuższym czasie. Zaliczamy do nich: chorobę, utratę pracy zarobkowej czy nieoczekiwane wydatki domowe. Gromadzenie kapitału osiągamy jednak poprzez odmienne strategie.
Jak wynika z raportu Aviva - „Polak finansowym singlem?”, który powstał w wyniku współpracy ekspertów Aviva Investors TFI oraz Expander Advisors, Niezależnego Doradcy Finansowego - mieszkańcy poszczególnych województw mają odmienne preferencje dotyczące oszczędzania.
Oszczędzanie na mapie Polski
Najwięcej, bo blisko 4 na 5 badanych mieszkańców województwa podlaskiego zadeklarowało, że posiada odłożone środki finansowe. Słynący z gospodarności Wielkopolanie pod tym względem znaleźli się „dopiero” na czwartej pozycji. Największe kwoty udało się natomiast zgromadzić mieszkańcom Mazowsza oraz Małopolski.
Jak wynika z badania, na Pomorzu zamieszkuje najwięcej osób, które w kwestiach finansowych ufają przede wszystkim sobie. W województwie zachodniopomorskim aż 66% badanych zadeklarowało, że podejmując decyzje odnośnie sposobu oszczędzania, nikogo nie pyta o radę. Jednocześnie aż dwóch na pięciu respondentów z tego regionu lokuje swoje środki na lokatach terminowych.
Do czołówki najbardziej samodzielnych województw zalicza się także łódzkie. Aż dwóch na trzech mieszkańców tego regionu z nikim się nie konsultuje.
W Małopolsce natomiast zamieszkuje największy odsetek osób ceniących sobie konsultacje – 39% decyduje się sięgnąć po poradę doradcy, z kolei 37% pyta przy tym o zdanie swoich bliskich.
Podobnie zachowują się mieszkańcy Podlasia, gdzie trzy na cztery osoby podejmując decyzję finansową korzysta z porad. Jak pokazują wyniki badania, to właśnie w tym regionie najwyżej oceniamy swoją kondycję finansową.
Polacy w oszczędzaniu generalnie nie przyjmują perspektywy długookresowej. Takie podejście widoczne jest szczególnie na Mazowszu, gdzie aż 38% preferuje odkładanie środków na okres do jednego roku. Wyjątkiem pod tym względem są mieszkańcy Małopolski. 8% badanych deklaruje tam oszczędzanie z myślą o emeryturze (dla porównania odsetek ten dla całego kraju wynosi tylko 3%). Tyle samo osób gromadzi środki na okres dłuższy niż 5 lat. Co ważne, w związku z przyjęciem długoterminowej perspektywy, Małopolanie chętniej niż inni decydują się na inwestycje w ziemię, nieruchomości, fundusze inwestycyjne czy akcje spółek giełdowych.
Raport: Polak finansowym singlem? Raport Aviva, styczeń 2016
Materiał powstał w wyniku współpracy ekspertów Aviva Investors TFI oraz Expander Advisors, Niezależnego Doradcy Finansowego.